Ciężkie lato na Lotnisku Chopina. Popyt slotowy znacząco przekracza podaż

Temat ograniczonej przepustowości warszawskiego portu lotniczego jest znany, co potwierdzają kolejne raporty slotowe (zwłaszcza na sezon letni) dla Lotniska Chopina, choć znajdują się także osoby – np. Michael O’Leary, dyrektor generalny Grupy Ryanair – które uważają, że „Okęcie” może obsłużyć – z łatwością – znacznie więcej pasażerów niż obecnie. Z opublikowanego raportu slotowego wynika, że zapotrzebowanie na przydział czasu na wykonanie operacji startów i lądowań wyniosło 170 626. Koordynator slotowy przydzielił 126 331 slotów (74 proc.). Gdyby nie dodatkowe rozdzielenie operacji pomiędzy strefy Schengen i Non-Schengen oraz strefę ogólnodostępną lotniska, slotów przydzielonych byłoby o 11 520 mniej. Zapotrzebowanie na sloty przekroczyło dzienny limit (565 operacji) nawet o 224 operacje. W szczycie lata linie chciałby realizować dziennie nie mniej niż 730 operacji.

To dobitnie pokazuje, że zapotrzebowanie na loty z i do Lotniska Chopina jest bardzo duże, lecz ograniczenia w postaci terminala i krzyżujących się dróg startowych skutecznie utrudniają większy. W łącznym ruchu pasażerskim (czarterowym i regularnym) dostępne będzie 21 493 049 foteli, o 4,1 proc. więcej niż rok wcześniej. W terminalu pasażerskim odnotowano zapotrzebowanie na szczytową liczbę 2 316 pasażerów ponad zadeklarowaną przepustowość w przypadku przylotów (późnym rankiem) i 3 425 podróżnych w przypadku odlotów (późnym rankiem). W godzinach szczytu, liczba przylotów poza strefą Schengen wyniosła 1 384, a w godzinach odlotów 1 807. Strefa Schengen osiągnęła poziom 2 281 pasażerów powyżej deklarowanej przepustowości dla odlotów (szczyt poranny) i 1 162 dla przylotów (szczyt wieczorny). 11 520 slotów musiało zostać dostosowanych ze względu na limity stref Schengen i Non Schengen i Terminala Głównego. Największe zapotrzebowanie odnotowano w czasie pierwszej fali odlotów oraz późnym dla przylotów.

Linie lotnicze posiadały 124 158 slotów historycznych, odzyskując 111 482 prawa. Tylko narodowy przewoźnik Polski stracił (nie wykorzystał ostatnim latem) 7 569 slotów, odzyskując 67 494 sloty. Wysoka już liczba odzyskanych slotów historycznych, przy problemach operacyjnych „Okęcia”, to nie jedyny problem dla warszawskiego portu lotniczego, albowiem linie lotnicze złożyły aplikacje na 57 834 nowe sloty. Zewnętrzy koordynator – firma Airport Limited Coordination – alokowała jedynie 13 655 slotów, co odpowiada 23,6 proc. 100 proc. wnioskowanych praw zyskały: Aegean Airlines (300 slotów), AeroLogic (356), Air Arabia (52), Air China (184), Air France (152), airBaltic (180), Bluebird Airways (180), British Airways (2), Brussels Airlines (26), Chair Switzerland (258), Corendon Dutch Airlines (106), El Al (240), Etihad Airways (254), Eurowings (142), flydubai (2), KLM (2), Lufthansa (2), Nouvelair Tunisie (110), Qatar Airways (10) i SunExpress (60).

— PPL jest w bieżącym kontakcie z przewoźnikami, dlatego kwestie związane z wnioskami, jak i przyznawaniem slotów nie są zaskoczeniem. Z uwagi na fakt, że Lotnisko Chopina jest w pełni koordynowane przez firmę ACL, nie jesteśmy w stanie określić, ile jeszcze slotów zostanie przyznanych, jak również, które sloty finalnie zostaną wykorzystane przez linie lotnicze. Bardzo często zdarza się, że przewoźnicy występują o większą liczbę slotów niż ich faktycznie potrzebują — wskazują Polskie Porty Lotnicze.